Agata Skaruz

logopeda, neurologopeda i surdologopeda, rozwój i edukacja małego dziecka

Kiedy dziecko mało mówi

Autor . Kategoria: Logopedia. Odsłon: 10 273

24 września 2013

Nabywanie słownictwa u wszystkich dzieci wygląda podobnie, niezależnie od rodzaju języka. Od momentu narodzin dziecko nieustannie otoczone jest dźwiękami mowy.  Słyszy wielokrotnie powtarzane słowa, zaczyna je rozumieć i powoli samodzielnie wypowiadać. Takie są etapy opanowywania języka.

Początkowo dziecko znacznie więcej słów rozumie niż jest stanie wypowiedzieć. Próbuje nazywać najbliższe osoby (mama, tata), przedmioty (lala), zwierzęta (pies / hau, miau), czynności, stopniowo poszerza zasób słownictwa. Pierwsze słowa pojawiają się między 9 a 20 miesiącem życia dziecka.

Badania wskazują, że pod koniec drugiego roku życia dziecko wypowiada około 50 -300 słów natomiast słownik dziecka w 3 roku życia zawiera ich aż 1500.

Nie zawsze jednak rozwój mowy przebiega w ten właśnie sposób, wielu rodziców boryka się z faktem, że ich dziecko nie mówi w ogóle albo mówi bardzo mało.  Jeśli  dziecko, które już dawno skończyło roczek i :

  • nie wymawia odgłosów z otoczenia (np. samochód jedzie „brum”, coś upada „bam”)
  • nie naśladuje dźwięków wydawanych przez zwierzęta (np. kotek „miau”, piesek „hau hau”)
  • nie używa słów „mama”, „tata”

należy intensywnie stymulować rozwój jego mowy.

Pierwsza i podstawowa zasada brzmi:  więcej mówić do dziecka.

W kuchni, w czasie gotowania nazywajmy czynności, które wykonujemy, kąpiąc dziecko nazywajmy części ciała, ubierając je nazywajmy każdą rzecz, którą zakładamy. Świetną okazją do rozmów są oczywiście spacery;  „Marysiu, zobacz, tu jest piesek. Piesek robi „hau hau”. A tam leci ptaszek „frrr”. O, słyszysz, jedzie pociąg „fu fu””. Trzeba dziecku o wszystkim opowiadać, używając prostych zdań i wyrażeń dźwiękonaśladowczych.

W jaki sposób stymulować rozwój mowy?

  1. Mówimy do dziecka krótkimi, prostymi zdaniami. Np. Spójrz, to piesek. Piesek robi am am. Piesek szczeka  hau hau.  Ooo, teraz warczy wrrrrr.
  2. Mówimy często, nazywamy otaczające przedmioty, wykonywane czynności. Mama gotuje, mama robi mniam mniam. To jabłko. Jabłko robi bam!
  3. Naśladujemy wydawane przez niemowlaka dźwięki, samogłoski, sylaby.
  4. Ważny jest etap tzw. wskazującego palca (9-12 miesięcy), dziecko pokazuje wówczas czym jest zainteresowane, np. dziecko wskazuje samochód. Rodzic opowiada: „Marysiu, to samochód, samochód jedzie brum brum. Samochód trąbi  ti – tit”.
  5. Mówimy używając wyrażeń dźwiękonaśladowczych.
  6. Śpiewamy dziecku piosenki, kołysanki.
  7. Czytamy i oglądamy książeczki, pokazujemy obrazki, nazywając zwierzęta, owoce, warzywa, przedmioty w domu, na placu zabaw itd. Polecam książeczki z serii „Obrazki dla Maluchów„. Świetne są też książeczki autorstwa I. Michalak-Widera z rymowanym tekstem w środku, pełnym onomatopei, pięknie ilustrowane.
  8. Mówimy proste, rymowane wierszyki, włączając do tego gesty. Np. „Rączki robią klap klap klap”, „Bierzemy muchy w paluchy”
  9. Wykonujemy zabawy paluszkowe (Sroczka, Jeżyk, ….itd).
  10. Uczymy dzieci naśladowania gestów, np. „papa”, posyłania całusów czy rozkładania rączek gdy czegoś nie ma.

Nauka mowy ma się odbywać poprzez zabawę, więc bawmy się z naszym dzieckiem, rozmawiajmy z nim, opowiadajmy, poświęcajmy mu czas od pierwszych chwil jego życia.  A kiedy zaczną przybywać pierwsze słowa cieszmy się ze wspaniałych efektów owocnie spędzonego czasu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, zapisz się aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach. Twój adres nie będzie nigdzie publikowany!