Agata Skaruz

logopeda, neurologopeda i surdologopeda, rozwój i edukacja małego dziecka

Gry i zabawy logopedyczne – Zabawa na sygnał

Autor . Kategoria: Logopedia. Odsłon: 8 240

11 grudnia 2013
SONY DSC

Pierwsze ćwiczenia słuchowe z dzieckiem niesłyszącym mają na celu uwrażliwienie słuchu dziecka, rozwijanie uwagi i pamięci słuchowej. Pierwszym etapem tych ćwiczeń są tzw. zabawy na sygnał, czyli ćwiczenia uczące wykrywania dźwięku w otoczeniu.

Jak prowadzę ćwiczenia słuchowe?

1. Siadam naprzeciwko dziecka, trzymając w ręce bębenek, pokazuję go dziecku, uderzamy razem w bębenek, dotykamy, pukamy, a wszystko po to, aby Maluch oswoił się z nowym przedmiotem i zainteresował się zabawą. Uderzając w bębenek wskazuję gestem na ucho tak, aby dziecko wiedziało, że pojawił się dźwięk.

2. Przed dzieckiem stawiam pudełko, obok niego kilka klocków, które będzie wrzucać po usłyszeniu bębenka.

3. Uderzam w bębenek, gestem wskazuję dziecku na ucho i wrzucam klocek do pudełka. Powtarzam tę czynność, ale kolejnym razem podaję klocek dziecku i zachęcam je do samodzielnego wrzucenia po usłyszeniu bębenka.

4. Przykładam klocek do ucha, po uderzeniu w bębenek wrzucam klocek do pudełka. Zachęcam dziecko do naśladowania mnie.

5. Powtarzamy ćwiczenie do momentu, kiedy widzę, że dziecko jest znudzone i może zacząć protestować. ZAWSZE wtedy przerywam ćwiczenie, aby przypadkiem nie zniechęcić Brzdąca.

Tak to zwykle przebiega, jednak są pewne wyjątki. Zdarzyło się, że moja pacjentka absolutnie nie chciała współpracować z udziałem klocków, koralików, cukierków, wieczek od słoiczków itd.itp. Przygotowałam więc małe woreczki, z których każdy miał inne wypełnienie (znajdowały się w nich  m. in. groch, kasza, 1-groszówki, cukierki, szklane kulki, drobne kamyczki).

Zadanie z woreczkami wyszło praktycznie od razu! Najpierw małe rączki z zaciekawieniem badały woreczek, który bez problemu dało się przyłożyć do ucha. Później Maluch wrzucał woreczki do pudełka po każdym zarejestrowanym dźwięku.

Pamiętajmy, że dziecko ma się dobrze bawić podczas ćwiczeń słuchowych, jeśli nie będą one sprawiać  przyjemności, to szybko staną się przykrym obowiązkiem. Dziecko NIE MOŻE być ZMUSZANE do ćwiczeń (a o takich przypadkach też słyszałam…). Jak wszyscy dobrze wiemy – z niewolnika nie ma pracownika. Jak widać na zdjęciu poniżej, mojej Marysi te pomoce bardzo przypadły do gustu(pół wieczoru z głowy ;)).

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 Comments

  1. Andzia
  2. Agata Skaruz

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, zapisz się aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach. Twój adres nie będzie nigdzie publikowany!