Lekki post
Jeszcze niedawno narzekałam na to, że jest zima, że trzeba zakładać kilka warstw ubrań wychodząc na zewnątrz. Nasze spacery skróciły się o połowę i czas wybierania gdziekolwiek wydłużył się dwukrotnie biorąc pod uwagę zakładane czapy, rękawiczki, szaliki, ciężkie buty i rajstopy pod spodnie. Śmiało mogłybyśmy z Marysią znaleźć się na plakatach Michelina zamiast tego znanego pompowanego ludzika :) (więcej…)