Weekend w Zamościu
21 sierpnia 2014Piękna zamojska starówka za każdym razem robi na mnie naprawdę niesamowite wrażenie. Nieważne, czy jest opustoszała w porannych godzinach, czy tętni wieczornym życiem kawiarenek na placu rynkowym. Przez całe lato Rynek Wielki przyjmuje tabuny gości z okazji odbywających się tam niemal w każdy weekend festiwali, koncertów i spektakli.
My nie mieliśmy czasu ani odpowiedniego obiektywu (zapomniałam zabrać go z domu), żeby pokazać na blogu piękny salon miasta z Kamienicą Morandowską, Kamienicą Linkowską, Kamienicami Ormiańskimi, Ratuszem i jego charakterystycznymi schodami, ale mamy w pamięci fantastyczne Stare Miasto, gwarne i kolorowe o tej porze roku. Dla Was mam namiastkę Zamościa tutaj.
Pospacerujcie sobie, zapraszam!
Jaki przyjemny spacer!! Pozdrawiam!!ps.po Twym ostatnim poscie,odgrzebalam gre pamieciową-okazalo sie, ze moje dziecie dorosło!!!i zamiast rzucać klockami…pieknie stosuje sie do zasad i dnia bez „swojej ukochanej gry” juz nie zaczyna! Dziekujemy:*
Spacer był świetny! A ja cieszę się, że Was zmotywowałam do ciekawej zabawy ;) Buźka!
Zamość to rzeczywiście piękne miasto. Klimat miasta ze starówką jest niesamowity a Marysieńka na jej tle wygląda równie pięknie.Buziaki:)
Piękny, piękny ten nasz Zamość… Marysia doskonale czuła się na starówce, cieszę się, że się wpasowała w zamojskie klimaty ;)
Przepiękne zdjęcia.. Widzę, że i koleżanka się dla Marysi znalazła :):) Nigdy nie byłam w Zamościu, ale myślę, że kiedyś się tam wybierzemy. :0
Ps. Zmieniłaś kolor włosów, czy tylko tak zdjęcie wyszło? :))))