Agata Skaruz

logopeda, neurologopeda i surdologopeda, rozwój i edukacja małego dziecka

Rozwijamy mowę dziecka przez zabawę – magnesy Mudpuppy

Autor . Kategoria: Logopedia. Odsłon: 9 984

21 maja 2015
SONY DSC

Wiele razy miałam okazję obserwować małych pacjentów, którzy nie mówili nic na początkowych zajęciach a w miarę upływu czasu i terapii rozgadywali się bez umiaru.

To dla mnie zawsze ogromna przyjemność, kiedy mam choć odrobinę wpływu na to jak i ile mówi dziecko. Dokładnie pamiętam jak czekałam na pierwsze słowa, jakie padną z ust mojej Marysi. Moje dziecko zaczęło mówić bardzo szybko. Już przed pierwszymi urodzinami pojawiły się pierwsze znaczące słowa. Pamiętam, że każde kolejne słowo zapisywałam na kartce, w niedługim czasie zrobił się z tego całkiem pokaźny słowniczek.

Teraz jestem już na takim etapie, że zastanawiam się czy Marysia posiądzie zdolność milczenia chociaż na chwilę. Póki co nie mówi wtedy gdy je albo śpi…

Wiem, że w obecnych czasach bardzo wielu rodziców boryka się z tym, że dzieci albo nie mówią, albo mówią mało. Często zauważają to dopiero wtedy, gdy dziecko zaczyna odstawać od innych, inaczej wypada na tle grupy.

Kiedy zacząć stymulować mowę dziecka?

Od samego początku! Mówimy do dziecka, śpiewamy, opowiadamy, czytamy, dbamy o zabawy. Oczywistą rzeczą jest, że dziecko opanowuje najłatwiejsze dla niego wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Dlatego tak ważne jest, abyśmy dostarczyli dziecku odpowiedniego wzorca do naśladowania. Może nie dla wszystkich jest to oczywiste, ale aby dziecko nauczyło się recytować „Czarna krowa w kropki bordo” musi zwykle wcześniej powiedzieć muuu. To dla niego dużo łatwiejsze. Zawsze zachęcam rodziców do tego, by mówiąc do małych dzieci wplatali wyrażenia dźwiękonaśladowcze (odgłosy wydawane przez zwierzęta czy przedmioty), pokazywali zwierzątka na żywo (jeśli się da) a później jeszcze w książkach. Proponuję im zabawy figurkami, pluszakami, tym co aktualnie posiadają w domu. To zainteresuje dziecko i zachęci do spontanicznego naśladowania. Dziecko poznaje język różnymi zmysłami.

Świetną zabawką, za pomocą której można wspierać rozwój mowy maluchów są magnesy Mudpuppy. To drewniane magnesy ze zwierzątkami. W zestawie znajduje się ich 35. Są to zwierzęta małe i duże oraz ich przysmaki.  Moje doświadczenie domowe (i to z pracy też) mówi mi, że dzieci uwielbiają magnesy! Maluchy przyczepiają je do lodówki, do tablicy, starsze, takie jak moja Marysia odrysowują je znikopisem i robią stemple.

Pomysły na zabawę:

  •  naśladowanie dźwięków wydawanych przez zwierzęta
  • kształtowanie pojęcia mały – duży
  • rozwijanie słownictwa: np.krowa – cielę
  • poznawanie tego co kto lubi jeść
  • układanie historyjek (pierwsze próby narracji)
  • trening dla zmysłów – można przygotować zwierzątka pluszaki i dobierać do nich magnesy i opisywać jako twarde/miękkie
  • ćwiczenia małej motoryki, przyczepianie i odrywanie magnesów
  • odrysowywanie kształtów na papierze
  • rozpoznawanie zwierzątek po odrysowanych konturach

W domu mamy jeszcze magnesy Dookoła świata. Uważam, że też są genialne! Dla wszystkich maluchów, które już wykazują zainteresowanie geografią. Tak więc mapy w dłoń i wspólnie odkrywajmy świat!

Tylko uwaga, taka intensywna zabawa potrafi bardzo zmęczyć…

Post powstał w ramach współpracy ze sklepem  Fabryka Wafelków. Firma nie miała wpływu na moją ocenę.

Skomentuj Agata Skaruz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

7 Comments

  1. Ania
    • Ania
    • Agata Skaruz
    • Agata Skaruz

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, zapisz się aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach. Twój adres nie będzie nigdzie publikowany!