Agata Skaruz

logopeda, neurologopeda i surdologopeda, rozwój i edukacja małego dziecka

W co się bawię z (prawie) 3 latkiem – ćwiczenie pamięci

Autor . Kategoria: Ogólna. Odsłon: 3 918

5 sierpnia 2015
SONY DSC

Zabawy tematyczne wkroczyły już dawno na naszą domową arenę. Teraz króluje zabawa w sklep. Robienie zakupów to świetna opcja wtedy, gdy musimy trochę czasu spędzić w domu. Np. teraz, kiedy w godzinach popołudniowych nie da się wysiedzieć na dworze.

Ciekawym urozmaiceniem zabawy jest kasa z Ikea, do tego warzywa, owoce i różne akcesoria, które mamy pod ręką. Dzięki tej zabawie ćwiczymy  koncentrację uwagi, pamięć słuchową. Zadanie jest mało skomplikowane. Przygotowujemy stolik z akcesoriami, które można znaleźć w sklepach (warzywniak, cukiernia). Ja wydaję polecenia Marysi. Mówię po prostu:

Marysiu idź do warzywniaka i kup: kapustę, marchewkę i jabłko.

Ona idzie „do sklepu”  i ma za zadanie kupić dokładnie to o co ją poproszę. Zwracam uwagę na to, by podawała produkty w takiej kolejności, jak prosiłam.

Bawiąc się z młodszymi dziećmi prośmy o jedną rzecz, z czasem zwiększając stopień trudności do dwóch, trzech i większej liczby produktów. Ze starszymi dziećmi można nieco  zmodyfikować zabawę formułując dłuższe polecenia. Np. Marysiu przynieś mi paprykę/kredki/ksiąkę, leży w 3 szufladzie komody.

Powiedzcie, czy to nie banalne? Nie ma co sobie życia komplikować, zaczynajmy od prostych rzeczy trenując pamięć naszych maluchów.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 Comments

  1. Ola

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, zapisz się aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach. Twój adres nie będzie nigdzie publikowany!