Coś z niczego – edukacyjna gra DIY
2 listopada 2015Kiedy siedziałyśmy w domu z Marysią i nudziłyśmy się jak mopsy wyciągnęłam mazaki i duże pionki, które zalegały w szafce. Pionki kupiłam w lumpeksie z myślą, że na pewno kiedyś się przydadzą.
Pewnie znacie grę Alexander Nawlekaj nie czekaj. Zasady są podobne, tylko dziecko dostaje karty i nawleka wg wzoru koraliki na sznurówki. Pamiętam, że dzieci w poradni bardzo lubiły tę zabawę, którą wplatałam na zajęciach. Pomyślałam, że warto zrobić swoją wersję.
Namalowałam na kartach kółka w kolorach pionków. Zaczęłam od dwóch i poprosiłam, żeby Marysia ułożyła pionki dokładnie w takiej kolejności jak na karcie. Zwiększałam stopień trudności do 5 kółek/pionków.
I wersja
Dajemy dziecku karty, zadanie polega na ułożeniu na stoliku pionków wg wzoru
II wersja
Pokazujemy dziecku kartę na chwilę, po czym ją zakrywamy. Dziecko ma ułożyć pionki wg zapamiętanego wzoru
III wersja
Dla młodszych dzieci, łatwiejsza: nakładanie pionków/klocków/nakrętek bezpośrednio na namalowane na kartoniku kółka
IV wersja
Układanie wieży z pionków wg wzorów (układanie przestrzenne)
V wersja
Układanie wzorów wg instrukcji słownych, np. ułóż pionki w kolejności: zielony , żółty, czerwony, niebieski itd.
VI wersja
Układanie zaproponowanych przez nas sekwencji, np. pionek czerwony-żółty, czerwony-żółty, czerwony – jakiego brakuje?
VII wersja
Dziecko układa swój wzór a rodzic naśladuje. Warto zrobić „pomyłkę” i czekać na reakcję dziecka, które ten błąd naprawi :)
VIII wersja
Układamy przed dzieckiem cztery pionki, dziecko na chwilę zamyka oczy. W tym czasie chowamy jeden z pionków i pytamy „Co zniknęło?”
Zabawa bardzo się Marysi spodobała. Mnie też. Fajnie jest czasami zrobić coś z niczego, co dodatkowo tak cieszy i angażuje dziecko.
Co ćwiczymy?
- pamięć wzrokową i/lub słuchową
- koncentrację uwagi
- koordynację ręka – oko
- naśladownictwo
- analizę i syntezę wzrokową (w przyszłości zaprocentuje w nauce czytania)
Pamiętajmy, żeby dziecko układało wzór zaczynając od strony lewej do prawej. Taki jest przecież kierunek czytania. Niby oczywiste, jednak wiele dzieci próbuje robić odwrotnie :)
Zamiast pionków do gry można wykorzystać kolorowe klocki lub nakrętki po napojach.
Takie niby nic, bo tylko pionki, a ile wariantów zabawy. Super :)
Można też wykorzystać pionki od zwykłej planszówki :)