Buty dla dziecka na sezon letni cz.2
Pisałam już w poprzednim wpisie o tym ilu par butów potrzebuje nasze dziecko w sezonie letnim. W tym poście pokazuję Wam pozostałe, które trafiły do kolekcji. (więcej…)
logopeda, neurologopeda i surdologopeda, rozwój i edukacja małego dziecka
Pisałam już w poprzednim wpisie o tym ilu par butów potrzebuje nasze dziecko w sezonie letnim. W tym poście pokazuję Wam pozostałe, które trafiły do kolekcji. (więcej…)
Dokładnie pamiętam kiedy dowiedziałam się, że to będzie dziewczynka. A kiedy się dowiedziałam, to byłam do bólu szczęśliwa! Imię dla dziewczynki mieliśmy wybrane niemal od początku. Przypadek…? Przyznam się (po cichu), że marzyłam o dziewczynce. (więcej…)
Jeszcze niedawno narzekałam na to, że jest zima, że trzeba zakładać kilka warstw ubrań wychodząc na zewnątrz. Nasze spacery skróciły się o połowę i czas wybierania gdziekolwiek wydłużył się dwukrotnie biorąc pod uwagę zakładane czapy, rękawiczki, szaliki, ciężkie buty i rajstopy pod spodnie. Śmiało mogłybyśmy z Marysią znaleźć się na plakatach Michelina zamiast tego znanego pompowanego ludzika :) (więcej…)
Myślałam, że wiosna na dobre rozpanoszyła się w naszym mieście, ale wczoraj było tak zimno i deszczowo, że zmieniam zdanie. Musiałam założyć cieplejszą garderobę pod lekką kurtkę Marysi i wyruszyłam jak co dzień na spacer, tylko trochę krótszy. (więcej…)
Za nami leniwy weekend, ale za to wyjątkowo owocny w spotkania. Udało nam się nadrobić zaległości towarzyskie. Tak po prostu. Jeszcze nie było czuć bieganiny przed Świętami, kiedy to zawsze jest coś pilnego do zrobienia i załatwienia. Nie trzeba było się nigdzie spieszyć, planować, organizować. Ot, zwyczajne luźne dni spędzone w miłym towarzystwie. (więcej…)
Myślę, że część z Was miała podobny problem jak ja z dobraniem pierwszych butów dla dziecka. (więcej…)
1. Mój ZORGANIZOWANY Mąż ZORGANIZOWAŁ nam wyjście do kina; w przeddzień mówi „Agato, (więcej…)
Czy zetknęliście się może ze zjawiskiem omnipotencji? Nie? Może nie macie jeszcze dziecka. (więcej…)
Każdego ranka budzi mnie jej cichutkie „maaama”. Za chwilę biorę ją do łóżka i mocno, mocno przytulam na dzień dobry. (więcej…)