Kuchareczka
23 listopada 2014Nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie otworzymy to duże pudło zalegające w szafie. Marysia od razu zaangażowała się do pomocy w składaniu nowej zabawki.
Marudzenie z powodu choroby ucichło jak ręką odjął…
Wyciągnęłam garnuszki, talerzyki, miseczki, warzywa, owoce i zaczęła się zabawa! Kuchenka okazała się dobrym lekarstwem na weekendowego wirusa. Nie powiem, że Marysia bawi się sama, ale z drobną moją pomocą codziennie coś tam sobie pichcimy. Kilku naszych małych gości już kuchenkę testowało, zakres wiekowy: 2 – 6 lat. Wszystkim się podobała.
Wybór padł na tę kuchenkę z uwagi na jej wygląd (bardzo w moim guście) oraz stosunkowo nieduże gabaryty. Potrzebowałam w kąciku Marysi czegoś, co nie zajmie zbyt wiele miejsca, bo obok miał się znaleźć stolik z krzesełkami.
Myślę, że cena kuchenki jest przystępna, aczkolwiek z jakością szału nie ma. Mąż mój był wręcz oburzony i od razu wywróżył jej krótki żywot. Na razie się wróżba nie sprawdziła. Mam nadzieję, że tak już pozostanie i na długo będziemy się z niej z Marysią cieszyć. Z kuchenki a nie z wróżby ;)
A ja bardzo się cieszę z zakupu tej kuchenki. Przecież każdego dnia się nią bawię…
Ale cudo! Odlotowa kuchnia! Oj, ciekawe co też wyjdzie na talerzach spod tych małych rączek..:) Rodzicom zyczę smacznego:) a Marysi inspirujących zabaw!
Dzięki Aniu, sama jeszcze nie wiem co tam Marysia planuje, razem coś wymyślimy ;)
A wygląda tak solidnie :)
Nie mniej wydaje się być fantastyczna, takie połączenie tradycji (pokrętła) i nowoczesności (indukcja) Super :)
Wygląda :)
Mnie ten design pasuje, więc póki co oko ciesze :)
Proszę, proszę :) Niedługo nie będziesz musiała gotować obiadów, jak Marysia się wprawi w gotowaniu :D
Ojj, tak, moja Marysia powinna nazywać się Zosia. Zosia -Samosia. Wszystko chce robić SAMA! Tylko do zabawy potrzebuje towarzystwa, rzecz jasna :)
Śliczna kuchenka, wlasnie zastanawiam się nad jej kupnem dla mojego 18 miesięcznego synka, który bardzo lubi gary, łyżki, a piekarnik ogląda kilka razy dziennie :-)
Mam pytanie co to za zestaw warzyw i owoców? Bardzo mi się podoba, wydaje się,że warzywa nie są takie małe i czegoś takiego właśnie też poszukuje.
Moneska, powiem Ci, że kuchenka to był naprawdę dobry zakup, Hania też już z niej korzysta. Te warzywa i owoce kupowałam pojedynczo, w lokalnym sklepie z zabawkami wydaje mi się, że to Plan Toys, mamy też warzywa na rzepy i te były kupione w Smyku.