Co śpiewać dziecku, żeby ładnie mówiło?
5 listopada 2014W moim rodzinnym domu sporo się śpiewało. Do tej pory pamiętam jak moja mama potrafiła zaśpiewać piosenkę nawiązującą do niemal każdego przedmiotu, czy wypowiedzianego przeze mnie słowa (!).
Ja i moje siostry bardzo szybko zaczęłyśmy mówić. Jak miałyśmy 1,5 roku to pięknie recytowałyśmy wierszyki. Może ja aż takich zdolności muzycznych nie posiadam, ale śpiewam Marysi dużo, bo ona bardzo to lubi. I też dużo i pięknie mówi.
Na naszej liście jest wiele przeróżnych piosenek dla dzieci Dziś przedstawiam listę tych, które ostatnio rządzą w naszym domu. Kilka z nich śpiewamy na zajęciach, na które chodzimy z Marysią. Kiedy kończymy jakieś zadanie na warsztatach, to moje dziecko mówi „A telaz tańcymy”. Zatem słuchajcie, tańczcie i śpiewajcie ze swoimi dziećmi.
- „Głowa mówi tak, tak, tak”
- „W chlewiku mieszka świnka”
- „Kolorowe listki”
- „Taka mała Miczitanka” (nie znalazłam wersji nadającej się do opublikowania, ale mam nadzieję, że tę piosenkę większość z Was zna).
- „Ola, Ola piłkę ma”
- „Ta Dorotka”
Musicie wiedzieć, że słuchanie piosenek doskonale kształtuje słuch fonemowy. Dzieci, którym się śpiewa szybciej nabywają mowę i lepiej radzą sobie między innymi z przyswajaniem języków obcych. Trzeba tylko dobrać odpowiedni repertuar.
Rodzicom maluchów polecam śpiewanie piosenek do konkretnej zabawki, rekwizytu, np. pokazujemy dziecku misia i śpiewamy kilka wersów piosenki „Jadą jadą misie, hop siup tralala. Śmieją im się pysie, hop siup tralala.”
A na deser mój ulubiony dialog z weekendowej podróży samochodem. Prawie cały czas śpiewam. W końcu mówię:
– Ojj, mamę już gardło boli od tego śpiewania.
– Marysia od razu reaguje: chcę dać buziaka mamusi!!!!
Daje mi buziaka i pyta:
– Już nie boli?
– Już nic mnie nie boli… – odpowiadam rozczulona.
– To teraz śpiewaj mi „Spadają listki”!
Agatko, piękne to zdjęcie Marysi. Cieszę się, że poruszasz temat śpiewania. Bardzo fajna ta piosenka o głowie, może gdzieś słyszałam, ale nie pamiętam gdzie.Ja też śpiewam Dominikowi, obecnie na topie jest ,,Idzie jesień”, babcia nas nauczyła i od razu przypadła nam do gustu ta piosenka:). Dominiś ostatnio tańczy w rytm melodii, piosenek, reklam etc. i kiedy pytam, czy włączyć muzykę, to odwraca się w kierunku wieży stereo:). Przy tym rusza zabawnie swoimi nóżkami:).
Dzięki Asiu :)
A Wam muzykalny kawaler rośnie! I dobrze, może kiedyś z Marysią będą razem pląsać :)
Oj kocham te z dziećmi dialogi:D A co do śpiewania-śpiewam memu dziecku odkąd się urodził:) a że mąż muzyk nie twierdzi, że fałszuję, a i pochwali czasami-tym bardziej to uwielbiam:D W sumie Antoś bardzo ładnie mówi odkąd zaczął..i teraz tak myślę, że jak na chłopca-to całkiem wcześnie, bo przed 2.urodzinkami… Może akurat miałam w tym swój muzyczny udział:)) ! Uściski dla Przesłodkiej! :)
Ooo, Aniu, jak masz takiego fachowca w domu, to na pewno śpiewasz bardzo dobrze! A widzisz jakie wspaniałe efekty! Zresztą jak czytam u Ciebie, jakim słownictwem operuje, to już w ogóle wymiękam… Buziaki dla Was!!!
Świetna rozmowa :D Rzeczywiście dużo Marysia mówi!! Mama jak widać daje z siebie wszystko!
U mnie w domu też dużo mama nam śpiewała. :) Jak dziś pamiętam wieczory, kiedy ja i moja siostra leżałyśmy już w łóżkach w ciemnym pokoju, a moja mama w kuchni obierała ziemniaki na następny dzień i śpiewała nam w tym samym czasie różne piosenki. Pewnie też dlatego i ja śpiewam Oskarowi codziennie. Poza tym, że to uwielbiam, to widzę też, że i Oskarowi się podoba, a nawet czasem próbuje śpiewać ze mną (naturalnie po swojemu).
Uściski dla Was!
Zobaczysz, że za chwilę Cię Oskar zaskoczy! Ja teraz słyszę jak Marysia całymi zwrotkami śpiewa a ja się zastanawiam, kiedy się tego nauczyła! A ona na początku też tylko słuchała i śpiewała po swojemu :)
A powiedz mi jeszcze, Agatko, dlaczego akurat te piosenki? Ja śpiewam Oskarowi bardzo dużo, ale inne utwory. Mają w sobie jakiś specjalny rytm, jak muzyka barokowa? :)
Ja wybrałam głównie te piosenki, które łączymy z ruchem. Muzyka i ruch to nasz sekret :) Buziaki dla Was!