Sposób na kokon
10 lutego 2015Od kiedy zaczęłam jej używać nie wyobrażam sobie bez niej codziennego funkcjonowania. O ile sama mogłabym zacisnąć zęby przy czesaniu, to co ja bym zrobiła z Marysią???
Na szczęście nie muszę się martwić. W domu mamy dwie szczotki tangle teezer. Moja jest duża, ponieważ ja mam bardzo długie i gęste włosy. Małą dużo trudniej mi je rozczesywać. Ta Marysi jest mała, kompaktowa, zajmuje niewiele miejsca w torebce. Chyba każda kobieta wie jak ważne jest sprawne zapakowanie wszystkich najbardziej niezbędnych akcesoriów, kiedy się gdzieś wybiera z dzieckiem.
Powiem Wam, że od kiedy Marysia dostała prezent od cioci Sylwii to codziennie chce się czesać sama. Trwa to jakieś pół roku. Najpierw więc sama rozczesuje włosy a później ja związuję je, jeśli akurat pojawia się życzenie o dwa kucyki. A muszę przyznać, że pojawia się ono coraz częściej.
Na koniec nasz poranny dialog. Marysia rozczesuje swoje włosy.
– Ał, ał. Mamo, mam kokon?
– Tak Marysiu, masz kołtun :)
Ale teraz, z tangle teezer żadne kołtuny nam nie straszne a czupryna Marysi wreszcie jest uładzona jak należy.
Ale super :)
Albo podobną, albo nawet tą samą pokazywała w swoim programie Pani Ibisz.
Ciekawa jestem, jak taka szczotka sprawiłaby się na włosach Wiktorii, gdzie lok na loku :)
Magda, szczotka jest naprawdę świetna! Z lokami super sobie radzi, mój siostrzeniec z głową pełną loków ma taką, siostra zachwycona, że wreszcie może swojego Szymka uczesać. Z ręką na sercu mogę Wam polecić tangle teezer.
Kokon:D To może sama sobie też taką szczotkę kupię…? Ma potwornie plączące się włosy..grr.. buziaki:*
Bardzo polecam :) Buziaki!
Szczotka jest super, nie wyobrażam sobie już teraz czesania ”zwykłą” szczotka:)
Jak się jej raz spróbuje to nie ma odwrotu! żadna inna, tylko ta!