Gry i zabawy logopedyczne – zaczarowany zimowy labirynt
Wymyślona przeze mnie gra jest banalna w wykonaniu a efekt jest genialny! Przetestowałam ją na razie w domu, na swoim dziecku i dzieciach w najbliższej rodzinie. Zdała egzamin na 5+! (więcej…)
logopeda, neurologopeda i surdologopeda, rozwój i edukacja małego dziecka
Wymyślona przeze mnie gra jest banalna w wykonaniu a efekt jest genialny! Przetestowałam ją na razie w domu, na swoim dziecku i dzieciach w najbliższej rodzinie. Zdała egzamin na 5+! (więcej…)
Znacie tę sytuację, że Wasze dziecko snuje się w domu po powrocie z przedszkola i chce się w coś pobawić? Zabawki są mu już dobrze znane, nudzą się i są rzucane w kąt. Wieczory są coraz dłuższe i należałoby je dobrze wykorzystać, aby za bardzo nam wszystkim nie ciążyły. Ja mam na to kilka sposobów. Po pierwsze chowam zabawki do szafy a za jakiś czas je wyciągam i to daje przez jakiś czas efekt świeżości. O tym pisałam jakiś czas temu tutaj. Po drugie staram się każdą zabawkę wykorzystać do maksimum. (więcej…)
Mam świadomość tego, że wybierając zabawki dla mojego dziecka sięgam po te, które przyniosą z zabawy jakieś korzyści. Mój zawód wymaga ode mnie wiedzy o tym jak rozwija się dziecko, czego mniej więcej w danym momencie potrzebuje oraz jakie zdobywa umiejętności. Nie znaczy to, że wywieram presję na moje dzieci by tylko się uczyły. Chodzi o to, że staram podążać za nimi i kupować mądrze.
Mam wrażenie, że w internecie jest mnóstwo zabawek, które pięknie wyglądają na zdjęciach, ale niewiele za tym stoi. Sama kilka razy się złapałam na tym, że kupiłam coś, co mnie się bardzo spodobało a zupełnie nie zainteresowało mojego dziecka. (więcej…)
Zawsze przytłaczały mnie dziecięce pokoje przeładowane zabawkami. Piętrzące się pudła z grami i puzzlami, regały uginające się pod ciężarami klocków i lalek. Kąty zagracone jeździkami, domkami, koszami z pluszakami to moja zmora! Sama bardzo źle się czuję w takich miejscach, więc nie wiem jak odnajdują się w nich małe dzieci. Dla mnie to chaos, którego zupełnie nie akceptuję. (więcej…)
To pierwszy tego typu wpis u mnie. Postanowiłam, że podzielę się z Wami moimi propozycjami na prezenty dla dzieci. Większość zabawek, które tutaj pokażę już mamy. Są to rzeczy, które świetnie zdały egzamin w naszym domu, zostały przetestowane przez Marysię. (więcej…)
Jak wygląda macierzyństwo z dwójką dzieci? Bez koloryzowania.
Są takie dni, że masz ochotę siarczyście zakląć, kiedy patrzysz na zegarek a tam 4.30. Biorąc pod uwagę, że to Twoja piąta pobudka z rzędu marzysz tylko o tym, żeby dospać chociaż te 10 min. Niestety masz tę okrutną świadomość, że nim uśnie Hania, Marysia zdąży się już obudzić… (więcej…)
Miałam ochotę kupić te buty już w ubiegłym sezonie, ale wybrałam inne, które dostałam na miejscu. No i nie byłam z nich zadowolona. Wybrałam wtedy buty sportowe zapinane na dwa rzepy po to, aby Marysia samodzielnie mogła te buty zakładać. (więcej…)
Moje dziecko należy do tych, które uwielbiają wspólną zabawę. Od rana więc obsadza mnie w jakiejś roli, np. kota lub żółwika i najchętniej cały dzień mogłoby spędzać siedząc na dywanie, urządzając przyjęcia czy chodząc do lekarza. Ponieważ nie mogę (i nie chcę! :)) sobie na to pozwolić wymyślamy wspólnie zadania, dzięki którym nasz dzień jest fajnie spędzony. (więcej…)
I
Robimy listę zakupów, Marysia biegnie do Grzegorza:
– Tato, kup mi bułkę i piwo dla mamy :)
Codzienne zakupy :) (więcej…)