Walka o niezależność
Myślałam, że wiosna na dobre rozpanoszyła się w naszym mieście, ale wczoraj było tak zimno i deszczowo, że zmieniam zdanie. Musiałam założyć cieplejszą garderobę pod lekką kurtkę Marysi i wyruszyłam jak co dzień na spacer, tylko trochę krótszy. (więcej…)